Aktualności

Rozmowa Lesławem Bąkiem, dr nauk med. Spec. nefrologiem, internistą z zakresu chorób wewnętrznych oraz nefrologii. Absolwentem Wydziału Lekarskiego PAM posiadającym stopień doktora nauk medycznych. W swojej praktyce zawodowej zajmuje się chorobami wewnętrznymi ze szczególnym uwzględnieniem chorób nerek i układu moczowo-płciowego z wykorzystaniem ultrasonografii oraz dializoterapią.

Panie doktorze nadchodzący Nowy Rok 2023 w cieniu pandemii będzie o tyle lepszy niż poprzedni, że wielu z nas jest już zaszczepionych. Co zrobić i jak się przygotować, by Nowy Rok 2023 przywitać w przekonaniu, że będzie zdrowym?
- Zachęcam i namawiam do szczepień czy to na COVID-19 czy grypę. Mimo że z powodu COVID-19 tegoroczny Nowy Rok 2023 ponownie będzie w tle wirusa, to i tak, zapewne przywitamy go z hukiem i gremialnie. W tej radości, nie możemy zapomnieć, że prawdopodobieństwo zakażenia koronawirusem istnieje wciąż na prywatkach i balach.  Dlatego jestem przekonany, że ci, którzy zaszczepili, się czwartą dawkę szczepionki przeciw COVID-19 będą bardziej zabezpieczeni. Dodam, że od 16 września czwartą dawkę szczepionki przeciw COVID-19 mogą przyjąć już wszystkie osoby, które ukończyły 12. rok życia.

Jak w tej chwili traktować COVID-19: jako zwykłą infekcję, rzeczywiście podobną do przeziębienia lub grypy, czy nadal jako groźną chorobę, za którą państwo nie chce już ponosić odpowiedzialności?
- Pandemia nie ustąpiła, nie ucichała, lecz większość państw świata rozluźniła restrykcje koronawirusowe, jednakże Chiny obstają przy strategii „zero covid” i dążą do wyeliminowania wirusa ze społeczeństwa. Tam nadal są chorzy na Covid-19, a my wiemy o eksplozji epidemii w Szanghaju, gdyż liczba zakażeń rośnie w nim z dnia na dzień. Fakt dodatkowo komplikuje to, że aż 97 proc. przypadków to zachorowania bezobjawowe. Dlatego jestem zdania, że należy nadal u osób podejrzanych, a nawet nie wyraźnie objawowych wykonywać po prostu wciąż testy. Epidemia może w każdej chwili niestety wrócić! Jesteśmy dopiero na początkowym etapie zaznajamiania się tą chorobą. Dopiero za kilka lat będziemy mogli coś bardziej konkretnie powiedzieć. Szczególnie o możliwości nawrotu i powikłaniach czasami groźnych, które ta choroba może przynieść. Wciąż jest to wielka tu niewiadoma. Po to mamy, wszakże państwowe służby sanitarne, żeby nie dały się zwieść i dalej prowadził konsekwentny monitoring. W tej chwili nie ma już oddziałów COVID-19. Sam również pracowałem jako lekarz na takim oddziale w szpitalu w Kostrzynie nad Odrą. Był to oddział II poziomu, co oznaczało, że były tam leczone osoby z rozpoznanym COVID-19.

Jako specjalista lekarz spotykał się z faktem, że wielu ludzi przeszło COVID-19 bezobjawowo, sądzą pewnie, że są zdrowi i odporni na infekcje oraz choroby. Czy rzeczywiście tak jest?
- Jako lekarz cieszę się, że pacjenci tak to przeszli. Niestety niektórzy chorzy potrafią przejść zakażenie jeszcze raz. Dlatego jestem przekonany, że ci, którzy zaszczepili, się szczepionką będą przechodzić chorobę, jeżeli wirus ich znowu” dopadnie” zdecydowanie łagodniej.

Wygaszanie pandemii w każdym kraju wygląda inaczej. Zostawia ono jednak wiele pytań bez odpowiedzi. Czy Będziemy się kłócili o faktyczny wpływ pandemii?
- Życiem rządzi statystyka i to badania pokarzą nam czy nasze nadzieje i przemyślenia będą odpowiadać oczekiwaniom. Dajmy normalnie pracować profesjonalistom.

Czy pandemia jeszcze trwa? I jak będzie wyglądał tzw. jej „koniec”?
- Pandemia dalej trwa. Wspominaliśmy wyżej o Szanghaju w Chinach. Tam wciąż są nastroje diametralnie inne. Tam obecność koronawirusa zbiera nadal swoje złe, straszne dla życia ludzkiego żniwo. Dotyczy to zwłaszcza tego miasta z racji jego największego zaludnienia. Niebawem zaczynają się wakacje turyści będą jeździć po świecie. Dlatego jasną rzeczą jest, że budzi to obawy nie tylko lekarzy epidemiologów, ale też zwykłych ludzi. Można być tak jak w przypadku grypy, że co roku będą ludzie chorować a może niestety wrócić jak dwa lata temu. Mało tego wirusy mają ogromne możliwości i namnażają się w różnych komórkach organizmu. Z tego wynika, że zaostrzenie epidemii jest bardzo prawdopodobne. Wszyscy mamy nadzieję, że będzie tak jak w zwykłej grypie, ale są to tylko nadzieję. Oby się spełniły.

Pana zdaniem jako lekarza z bardzo dużym i wieloletnim doświadczeniem. Jakie pytania pozostaną bez odpowiedzi – nawet gdy WHO i Rząd RP ogłoszą definitywnie pandemii?
- Ogłosić można wszystko. W rzeczywistości wszystko się przecież może zdarzyć. Nie zapominajmy, że pandemia i to ciężka trwała wiele miesięcy, a z życiem pożegnało się niestety ponad 150 tys. Polaków. Ile tysięcy Polaków będzie miało w sobie – w płucach, sercu, układzie odpornościowym, nawet ciężkie powikłania mogące prowadzić do inwalidztwa? Miejmy to naprawdę na uwadze. Przestrzegajmy higieny i szczepień.

Panie doktorze COVID-19 i grypa — Czy to niebezpieczne połączenie?
- Na razie nie ma jednoznacznych dowodów o możliwym współistnieniu i mieszaniu się wirusów. Przyszłość pokarze czy oba te schorzenia będą sobie odrębne.

Jak można w tej chwili bez testów ocenić, czy dotknęła nas grypa, czy koronawirus, wywołujący COVID-19? I kiedy udać się do lekarza?
- Zdecydowanie powiem, że nie można. Objawy są bardzo podobne, szczepienia dodatkowo je wyłagodziły i przytłumiły. Jeśli mamy podejrzenie, że jest, to jakaś sprawa wirusowa zawsze warto zrobić sobie test na COVID-19 i wówczas będziemy mieli jednoznaczną odpowiedź.

W jakim miejscu jest teraz pandemia i czy w ogóle jeszcze jest?
- Rządy wielu krajów luzują, obostrzenia nie pojawiają się większe ogniska covidowe stąd, możemy sądzić, że pandemia wygasa. Podobnie jest w Polsce oraz województwie zachodniopomorskim. Oby tak było.

Czego życzą sobie medycy na Nowy Rok 2023
- Ostanie lata zacząwszy od roku 2020 roku, gdzie wybuchała Pandemia nie były łatwe. To były dla nas lekarzy chwile wielkich prób oraz walki o życie ludzkie, które jest tylko nam dane ten jeden jedyny raz na świecie. W Nowy Rok na ogół będzie to praca bardzo wytężona, dlatego życzę sobie i kolegom- medykom bardzo dobrego zdrowia i pogody ducha na rok 2023. Ze swojej strony jako lekarza, zalecam i przestrzegam, by bawić się na prywatkach, balach z rozwagą zachowując jedocześnie  rozsądek i dystans.

Źródło i foto: SPSR NOWOGARD