Aktualności

Rozmowa z doktorem nauk med. Lesławem Bąkiem, lekarzem internistą, nefrologiem

Panie doktorze czy należy się obawiać zachorowania na odrę?
– Chcę powiedzieć, że to choroba o bardzo dużej zakaźności. Kontakt z chorą osobą to także bardzo duże ryzyko zachorowania. Wirus w powietrzu lub na zakażonych przedmiotach jest zakaźny nawet przez 2 godziny. Wyobraźmy sobie chorego w autobusie kichającego wirusami odry. Ilu pasażerów może się zarazić przez te 2 godziny jazdy autobusu? A są jeszcze kina, markety, stadiony, szkoły, żłobki…

Kto jest najbardziej narażony na zarażenie wirusem tej choroby?
– Trzeba powiedzieć wprost. Odra dotyka głównie osoby mało odporne – przede wszystkim dzieci lub dorosłych ze słabszą odpornością – niedożywionych, obciążonych innymi chorobami lub z nałogami.

W jaki sposób można się zarazić odrą?
– Zarażamy się głównie poprzez wdychanie wirusa i kontakt z zakażonymi przedmiotami. Chory na odrę ma silny kaszel i katar, niekiedy wielodniowy. Rozsiewa wirusy na prawo i lewo. Często chory myśli, że jest tylko przeziębiony i dopiero wysypka pojawiająca się po kilku dniach unaocznia mu, że jest coś nie tak. Co jednak rozsiał, już się nie odwróci i każda izolacja od innych jest już spóźniona.

Czy możemy sprawdzić swoją odporność na odrę?
– W zasadzie nie wykonuje się takich badań – są bardzo kosztowne. Jest jasne, że jeżeli przechorowaliśmy odrę lub się szczepiliśmy na nią, to mamy trwałą odporność na tę chorobę. Jeśli nie pamiętamy, czy tak było albo mamy jakieś wątpliwości, to warto się zaszczepić. Nie ryzykujmy i nie czekajmy na komplikacje zdrowotne. Jeszcze raz powtórzę, tylko szczepienie i przechorowanie dają trwałą odporność. Wniosek jest prosty. Jeżeli nie chcesz chorować – ty i twoje otoczenie – to się zaszczep. Choroba może skończyć się tragicznie, ale daje też poważne i groźne powikłania – zapalenie płuc, mięśnia sercowego, trwałe uszkodzenie mózgu, a nawet ślepotę. Zaryzykujemy jak w rosyjskiej ruletce zdrowie lub życie naszego dziecka?

WHO ostrzega przed odrą, Główny Inspektorat Sanitarny apeluje o uzupełnienie zaległych szczepień przeciwko odrze. Wszystko to przez wzrost zachorowań na tę zakaźną chorobę. Dlaczego mimo wszystko niektórzy pacjenci nie chcą się szczepić?
– Nie szczepimy się z powodu niewiedzy, a braki w wykształceniu ułatwiają uleganie różnorakim manipulacjom. Uczmy się i myślmy. Warto tu wspomnieć słowa Alberta Einsteina: „Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej”.

Opr. SPSR w Nowogardzie
Zdjęcie: archiwum prywatne